Jak się zmieniła Emilka z "Ojca Mateusza"? Katarzyna Burakowska ma już 24 lata!

Katarzyna Burakowska spędza wyjątkową majówkę z najbliższymi! Serialowa Emilka z "Ojca Mateusza" wczoraj skończyła 24 lata. O takich urodzinach marzy wiele osób! Zobaczcie zdjęcia.

Grała Emilkę w serialu "Ojciec Mateusz". Jak wygląda dziś?

"Ojciec Mateusz" to ulubiony serial wielu Polaków, który emitowany jest od 2008 roku. Perypetie proboszcza z Sandomierza, w którego wciela się Artur Żmijewski, przyciągają przed telewizory tysiące widzów, nic więc dziwnego w tym, że bohaterowie cieszą się ogromną popularnością. Jedną z ról dziecięcych grała w nim Katarzyna Burakowska.

Emilka (Katarzyna Burakowska) na planie serialu "Ojciec Mateusz", 2013 r. Fot. AKPA

Emilka Kozłowska trafiła na plebanię w odcinku 41. pt. "Zbrodnia w bibliotece" (w 2010 roku). Dziewczynka po śmierci matki znalazła się w domu dziecka. Mateusz, jako jedyny żyjący krewny przejął opiekę nad osieroconą córką kuzynki. Katarzyna Burakowska miała zaledwie 9 lat, kiedy debiutowała w serialu. Dziś 24-latka, choć nie występuje w "Ojcu Mateuszu", nadal rozwija swoje aktorskie umiejętności. Kształciła się na PWSFTviT w Łodzi, a widzowie mogli oglądać ją w m.in. "Różyczce 2" czy "Na dobre i na złe". 

Katarzyna Burakowska skończyła 24 lata. Jak świętowała?

Ostatnio serialowa Emilka świętowała 24. urodziny! Burakowska przyszła na świat dokładnie 1 maja 2000 roku. Z tej okazji wybrała się z najbliższymi - m.in. mamą - do parku rozrywki w Zatorze (woj. małopolskie). Zdjęciami z wyjazdu do Energylandii podzieliła się na Instagramie. Relacja jest dowodem na to, że nie zabrakło atrakcji i dobrych humorów. Pod publikacją posypały się komplemnety i wiele szczerych życzeń!

Nocul z "Ojca Mateusza" przeszedł niezwykłą metamorfozę. Michał Piela zrzucił 30 kilogramów [ZDJĘCIA]
Michał Piela to twarz znana przede wszystkim z roli Mieczysława Nocula w serialu "Ojciec Mateusz". Aktor przez długi czas zmagał się z nadwagą, a styl życia zmienił po diagnozie cukrzycy. Na nowych zdjęciach jest nie do poznania!

Oceń ten artykuł 0 0